Forum

Loravandrel

Laska, wątpie. Za bardzo im zależy na złotej tarczy (wyróżnienie w LbN dla najlepszej szkoły).Moje 3 LO słynie z tego, że tam same kujony i geniusze. (dobra, nie same, bo ja się tam dostałam ^^) Nie odpuszczą nam tak łatwo, mają za duże ambicje zeby utrzymać 100% zdanych matur i dostania się na wymarzone studia. Jednym słowem przesrane mam przez trzy lata (o wyjęciach ich z życiorysu nie wspomne.) A zlewke zacznę, owszem. Bo ze wszystkich przedmiotów nie pociągnę na piąteczę. Przykładam się do tego, co będę zdawała na maturze.

Lasq

Hehe a myślisz, że w mojej szkole było inaczej? Pierwsza szkoła w Katowicach, druga na Śląsku, 30 w Polsce. Dyrektorka co roku orgazmu dostawała jak się ranking ukazywał.

Jak tam szedłem to też wydawało mi się, że to szkoła samych kujonów. Potem okazało się, że kujonów w całej szkole można policzyć na palcach dwóch rąk a 90% to psychole, pijacy, wagarowicze i w ogóle spoko ludzie Wink

Tam byli po prostu ludzie mądrzy, którzy mieli swoje zainteresowania, na nich się skupiali i dlatego potrafili zwyciężać ogólnopolskie olimpiady przedmiotowe.

Ba, znałem ludzi którzy zostawali lureatami olimpiad z przedmiotów które ich interesowały a z innych groziły im kapy Wink

Rivalin

I jest tak jak mówi Laska... Olej przedmioty, których na maturze nie maasz zamiaru zdawać i skoncentruj się na tym co chcesz... Nie znam przypadków, żeby na siłę nie przepuszczali i wątpię, aby tak było. Smile

Ja mam only 1 LO w moim mieście i jest to bardzo "prowincjonalne" liceum, ale jak do niego przyszedłem, to też mi się wydawało, że mnie zamordują z tym natłokiem wiedzy i nauki, szczęśliwie zdałem do II klasy z paskiem, a bynajmniej się bardzo nie przemęczałem Razz

Podstawą edukacji i szkolnictwa polskiego jest nauka ściągania i tego się trzymać trzeba Smile

Loravandrel

Ta, chyba tak trzeba będzie zrobić, bo 3 H snu dziennie to tak bez rewelacji, człowiek po tym byle jak wygląda i się czuje. ^^
Co do tych kujonów to się chyba nie zgodzę. Dużo mam takich mózgowców, którzy w wieku 7 lat potrafili narysować z pamięci mapę Lublina i znali wszystkie połączenia lokalne. Psychole. Szczerze, to jeszcze nie wiem, co będę zdawać. Jestem pewna tylko, co do historii (ale z tego to się nigdy nie uczyłam Razz

)
Bez bicia się przyznam, że się boje tego wywalenia ze szkoły. >< A zresztą nigdy nie miałam trójki na świadectwie i chyba się będę głupio czuła jak ją będę miała. System ocen w LO do mnie jeszcze nie przemawia. ;P Jednym słowem – cierpnie na trwały przerost ambicji.

Santino

U mnie ta sama sytuacja, tzw. elitarne liceum... a jak gdzieś na początku 1 klasy stwierdziłem, że nie gustuję w agropolach to się ludzie na mnie dziwnie patrzyli (w tym miejscu pozdrawiam Uruviel'a). Za to w ciągu ponad 2 lat nauki nauczyłem się wielu ciekawych rzeczy, m. in: otwieranie piwa zapalniczką czy zdawanie z niemieckiego przy frekwencji 30%.
Ogólnie lubię to liceum, z ludźmi jest podobnie jak u Laski - tyle, że na psycholi zostaje ok. 30%. Reszta to idioci, którzy myślą, że są fajni, bo chodzą do "elytarnego" liceum. (BTW, jak poznaję kogoś nowego to nie przyznaję się, z jakiej szkoły jestem...)

Lasq

No to ja może przytoczę malą anegdotkę z życia szkoły...

Było to ok. 3 lata temu (moja 1LO). Trzech kumpli z 2LO zerwało się z lekcji i piją w jakiejś bramie wódkę. Nagle wbijają pałkarze i zaczynają ich spisywać. Spisują pierwszego gościa, biorą jego legitymacje oglądają ją i jeden z pałkarzy odzywa się:

-No, no, taka dobra szkoła a wy co?

Na to drugi kumpel który stał z boku:

-No, a ja jestem jej przewodniczącym (naprawdę był)

Twisted Evil

Do takiego oto "elitarnego" LO chodziłem Very Happy

Loravandrel

Buhehhehehe. Podejrzewam, że jak się wiosna zacznie to i ja ją poczuje na niejednym winie ze znajomymi z LO. ;] Póki co trzeba sobie renome wyrobić, a nijak nie idzie to zrobić bez zakuwania, albo ściagania. W sumie to już opracowaliśmy metode ściągania. Ustawia się pare osób w punktach kontrolnych i 3, 4 wersje prac krążą po klasie. Nie ma to jak wspólny synkretyzm. Smile

dave

Hmm... Za moich czasow Unia gdzies tam sie paletala, ale na 3-cim miejscu Razz

. Dwa pierwsze numerki sie zawsze trzymaly razem. Teraz lublin schamial wiec moze juz Stas i Zamoy nie sa w tak dobrej komitywie. Kiedys praktycznie 80% ludzi na miescie to byli znajomi wlasnie z jedynki i dwojki, teraz te twarze jakos mniej rozpoznawalne. I jak nie znalem ludzi z unii tak i na studiach nie poznalem.
PS. Za Twoim liceum byla kiedys fajna knajpa. Na szczescie uniacy nie chodzili wtedy do barow Razz

Gość

Buheheh, teraz Unici robią wiele fajnych rzeczy, barów nie omijając. Razz

Kiepsko znam Lublin, ale wszystko przede mną. Teraz Zamoy jest chyba drugi, a Staszic daleko za murzynami. ^^ Poza tym musimy się starać, bo dyrka powiedziała, że jak zdobędziemy jeszcze jedną złotą tarcze to schodzi ze stołka i na emeryture. Chawała jej za to. Bo ciągłe krzyczenie do niej z kilometra "dzien dobry" po 15 razy jest nudne...

Santino

Przejebane liceum, na to wychodzi Very Happy

Loravandrel

O ba. Sami psychole. Psychozy depresyjno maniakalnej się nabawie Razz

Rivalin

A to jesio nie masz? Razz

Loravandrel

Takem czuła, że padnie to stwierdzenie. Już się wyleczyłam, bo nie przebywam z takimi bucami jak wy Sad

dave

Lublin ma niewymowna przewage nad innymi miastami - tani MediaMarkt. Razz

Santino

A Gorzów jako jedyne miasto w Polsce (albo i na świecie) ma Tesco w SAMYM, SAMIUTEŃKIM centrum Very Happy

.